środa, 19 marca 2014

Galwanizacja

  Dziś chciałabym się z Wami podzielić nowym zabiegiem, który wykonywałyśmy dziś na zajęciach. Na początek kilka informacji :

   Jest to zabieg elektrolityczny z wykorzystaniem prądu stałego, który płynie przez tkanki pomiędzy dwiema elektrodami. Galwanizacja jest zabiegiem opierającym się na stałym przepływie prądu, generowanego za pomocą dwóch elektrod. Przeważnie zajmuje on 5-20 minut, a czas jego trwania zależy od części ciała, na której zabieg się przeprowadza. Zalecana seria 10 do 20 zabiegów.

     Prąd, który jest wysyłany do ciała powoduje zwiększenie przepuszczalności błon w tkankach, co prowadzi do zwiększenia metabolizmu i lepszego odżywienia tkanek.

    Zabieg na twarzy wykonywany jest bardzo łagodnie i trwa zwykle między 5 a 10 minut. Podczas zabiegu można odczuwać lekkie mrowienie, kłucie lub rozchodzące się ciepło. Zabieg nigdy nie jest kończony gwałtownie, lecz stopniowo. Powoli zmniejszane jest natężenie i dopiero, gdy spadnie do zera z ciała odejmowana jest elektroda. W przypadku odczuwania jakiegokolwiek dyskomfortu należy od tym informować osobę przeprowadzająca zabieg. W czasie zabiegu nie można spać i powinno się pozostać w stałym kontakcie z drugą osobą.


Wskazania do zabiegu:
- galwanizacja anodowa:
• trądzik różowaty
• rozszerzenie naczyń krwionośnych
• teleangiektazje (tzw. pajączki )
• nerwica naczyniowa skóry
• przy rozszerzonych porach
• po zabiegu oczyszczania
• świeże odmrożenia i odmroziny
- galwanizacja katodowa:
• skóra ziemista, źle ukrwiona, słabo dotleniona
• stare odmrożenia i odmroziny


źródło :http://salonaesthetic.pl/galwanizacja/

Moje spostrzerzenia : 
 Skóra już po pierwszym zabiegu wydaje się być o wiele gładsza w dotyku. Jedynym minusem przy tym zabiegu jest charakterystyczny metaliczny posmak metalu w ustach, lecz można to jakoś przeboleć  w imię poprawy wyglądu ;)
     Serdecznie polecam jeżeli będziecie miały możliwość spróbować. Miała może któraś z Was już ten zabieg?


Pozdrawiam 
Adrianne ;)

poniedziałek, 10 marca 2014

Ostatnimi dniami ...

....wydarzyło się parę rzeczy m.in. obchodziłam swoje urodziny. Poniżej kilka zdjęć, tego jak byłam ubrana i kilka innych zdjęć z minionych tygodni.

 outfit z urodzin


z pre urodzin w internacie 
 zdrowe jedzonko (ostatnio próbuje zdrowiej się odżywiać i przeszłam na dietę bezglutenową)


henna, którą robiłyśmy na zajęciach, w trochę innej formie

Adrianne :*